...jest pusty
W latach 60. XX wieku, kiedy Związek Radziecki twierdził, że buduje niebo na ziemi, a dzielni, niekonformistyczni dysydenci żyli na wolności w tym bezkresnym więzieniu, naród rosyjski zaczął zapijać się na śmierć. Przez jakiś czas dochody czerpane przez państwo z wódki były nawet wyższe niż zyski płynące z przemysłu naftowego. Teraz, pięćdziesiąt lat później, kiedy państwo sowieckie rozpadło się, moskwianie nadal piją butelkę wódki przed śniadaniem, a demografowie nie patrzą w przyszłość z optymizmem.
W swojej książce Ostatni Rosjanin uhonorowany nagrodami pisarz Oliver Bullough snuje dociekanie nad przyczyną tego zjawiska, a wykorzystuje do tego żywot niezwykłego prawosławnego popa, który pasję pisarską łączył z wysiłkami czynionymi w celu ratowania bliźnich przed KGB. Podążając śladami ojca Dmitrija, autor odtwarza świat, jakiego on doświadczał: klęskę głodu, okupację, wojnę, groźny bezkres Gułagu, upadek komunizmu i lekkomyślne szastanie dobrami, jakie nastąpiło potem. Historia rosyjskiej autodestrukcji jest jednak owiana tajemnicą oraz naznaczona zaprzeczeniami i wyparciem, nie ma dokumentów, które poświadczałyby albo tłumaczyły, dlaczego tak wielu Rosjan szukało zapomnienia. Do rzadkich wyjątków należą pamiętniki i kazania Dmitrija – dają surowy, niestonowany wgląd w życie toczące się w totalitarnym państwie, odsłaniają głęboką duchową chorobę zrodzoną z długiego komunistycznego eksperymentu, jakiemu poddano ten kraj.
Oliver Bullough oferuje portret Rosji, jakiego jeszcze nie było, śledzący współczesne kontury rosyjskiej duszy; pokazuje, że w kraju tak chętnie miażdżącym własnych obywateli przetrwały odwaga, wytrwałość i – wreszcie – niewielkie, lecz wciąż tlące się przebłyski nadziei.
W swojej książce Ostatni Rosjanin uhonorowany nagrodami pisarz Oliver Bullough snuje dociekanie nad przyczyną tego zjawiska, a wykorzystuje do tego żywot niezwykłego prawosławnego popa, który pasję pisarską łączył z wysiłkami czynionymi w celu ratowania bliźnich przed KGB. Podążając śladami ojca Dmitrija, autor odtwarza świat, jakiego on doświadczał: klęskę głodu, okupację, wojnę, groźny bezkres Gułagu, upadek komunizmu i lekkomyślne szastanie dobrami, jakie nastąpiło potem. Historia rosyjskiej autodestrukcji jest jednak owiana tajemnicą oraz naznaczona zaprzeczeniami i wyparciem, nie ma dokumentów, które poświadczałyby albo tłumaczyły, dlaczego tak wielu Rosjan szukało zapomnienia. Do rzadkich wyjątków należą pamiętniki i kazania Dmitrija – dają surowy, niestonowany wgląd w życie toczące się w totalitarnym państwie, odsłaniają głęboką duchową chorobę zrodzoną z długiego komunistycznego eksperymentu, jakiemu poddano ten kraj.
Oliver Bullough oferuje portret Rosji, jakiego jeszcze nie było, śledzący współczesne kontury rosyjskiej duszy; pokazuje, że w kraju tak chętnie miażdżącym własnych obywateli przetrwały odwaga, wytrwałość i – wreszcie – niewielkie, lecz wciąż tlące się przebłyski nadziei.
Wydawnictwo
WYDAWNICTWO RM
Rok wydania
2016
Liczba stron
344
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.