...jest pusty
Nowe środki ochrony i pomocy dla ofiar
Szybki podgląd
82,95 zł
Żony pana Glassa
Szybki podgląd
42,00 zł
Najpiękniejsze krajobrazy Polski
Szybki podgląd
12,59 zł
Najpiękniejsze zabytki Polski
Szybki podgląd
12,59 zł
Świat Niezapomniane Podróże
Szybki podgląd
62,99 zł
Kraina bazgrołów
Szybki podgląd
26,04 zł
Ewcia na wsi
Szybki podgląd
5,24 zł
Antoś w ZOO
Szybki podgląd
5,24 zł
Koloruję Kraków. Malowanka z naklejkami
Szybki podgląd
8,28 zł
Koloruję Kraków. Malowanka z naklejkami. wersja angielska
Szybki podgląd
8,28 zł

Strażnik Gułagu. Dziennik.

36,74 zł
EAN: 9788311123731
ISBN/ISSN: 978-83-11-123731
Wysyłka:48 godzin
Produkt dostępny (1 szt.)
Waga:0.33 kg
Sprawdź koszty wysyłki

Koszty dostawy tego produktu

Ilość:szt.

Wydanie 2012r. Oprawa broszurowa. Strony 300. Format 14,5x20,5cm. Bez obawy o przesadę można powiedzieć, że dziennik Iwana Czystjakowa ma w literaturze miejsce w jednym szeregu z takimi utworami, jak Opowiadania kołymskie W. Szałamowa, "Archipelag GUŁAG", A. Sołżenicyna, czy "Inny świat" G. Herlinga-Grudzińskiego. Czystjakow, moskiewski inteligent, skierowany z wojska do oddziałów wartowniczych NKWD, spędził w łagrze na jednym z odcinków Kolei Bajkalsko-Amurskiej (BAM) rok - od 9.X.1935 do 17.X.1936. Prowadził tam dziennik, który stanowi, jak dotąd, unikalne świadectwo historyczne. W ogóle wspomnień ludzi, którzy znaleźli się za drutami stalinowskich kolonii pracy, jest niewiele - w tej sytuacji codzienne zapiski z życia Czystjakowa, przedstawiciela załogi oprawców obozu, prowadzone na gorąco w Gułagu, są wyjątkowym dokumentem epoki. Oryginał dziennika znajduje się w archiwum towarzystwa Memoriał w Moskwie. Autor był represjonowany w latach 1937-1938, a na samym początku wojny z Niemcami, w roku 1941, zginął na froncie w obwodzie tulskim.
Wydawnictwo BELLONA
Rok wydania 2012
Liczba stron 300

Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!

Napisz opinię

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.