Od pokoleń śmiejemy się z ludzkich przywar, słabostek, wad i ułomności, które Aleksander Fredro potrafił pokazać z dobrotliwym uśmiechem. Pomimo upływu blisko dwustu lat jego bohaterowie są postaciami bliskimi również naszym czasom, a język pisarza, potoczysty i lekki, wciąż budzi zachwyt. Wiele z jego wierszy i bajek doskonale znanych jest i dorosłym, i dzieciom. Ba! Cytujemy Fredrę na co dzień, nawet nie zdając sobie z tego sprawy! Mówimy na przykład: „Paweł i Gaweł w jednym domu stali”, gdy myślimy o zwaśnionych sąsiadach. Albo: „Osiołkowi w żłoby dano”, gdy mamy na myśli człowieka, któremu bardzo trudno dokonać wyboru… Oprócz tytułowego „Pawła i Gawła” − z ponadczasowym morałem! – w tomiku jest jeszcze siedem innych pysznych historyjek. Wszystkie w znakomitym, niebanalnym opracowaniu graficznym Adama Pękalskiego: „Małpa w kąpieli”, „Osiołkowi w żłoby dano”, „Sowa”, „Dwa koguty”, „Zupa z gwoździa”, „O czterech podróżnych” oraz „Wiatr i noc”. Podobnie jak „Kaczkę-dziwaczkę” Jana Brzechwy kolejny tomik z serii „Cacko z dziurką” opatrzył posłowiem Profesor Grzegorz Leszczyński.