...jest pusty
Nowe środki ochrony i pomocy dla ofiar
Szybki podgląd
82,95 zł
Żony pana Glassa
Szybki podgląd
42,00 zł
Najpiękniejsze krajobrazy Polski
Szybki podgląd
12,59 zł
Najpiękniejsze zabytki Polski
Szybki podgląd
12,59 zł
Świat Niezapomniane Podróże
Szybki podgląd
62,99 zł
Kraina bazgrołów
Szybki podgląd
26,04 zł
Ewcia na wsi
Szybki podgląd
5,24 zł
Antoś w ZOO
Szybki podgląd
5,24 zł
Koloruję Kraków. Malowanka z naklejkami
Szybki podgląd
8,28 zł
Koloruję Kraków. Malowanka z naklejkami. wersja angielska
Szybki podgląd
8,28 zł

Kraków 1768-1772

29,40 zł
EAN: 9788311135475
ISBN/ISSN: 978-83-11-13547-5
Produkt niedostępny
Waga:0.24 kg
Sprawdź koszty wysyłki

Koszty dostawy tego produktu

Zapytaj o produkt

Kraków nagle stał się w 1768 roku ośrodkiem zainteresowania społeczeństwa szlacheckiego całej Rzeczypospolitej. To tu ożyła po klęskach na kresach wschodnich, zdawałoby się wygasająca, ruchawka szlachecka: konfederacja barska, związek polityczno-wojskowy, który z jednej strony przeciwstawiał się ingerencji obcego mocarstwa w sprawy Rzeczypospolitej, z drugiej jednak konserwował dotychczasowy porządek polityczny i prawny państwa, w którym dotąd dominującą rolę odgrywał stan szlachecki. I nagle uczestnikami konfederacji stają też mieszczanie! Wydarzenie w Rzeczypospolitej nieomal rewolucyjne. Sprawna obrona miasta przez mieszczan, którzy zadają dotkliwe ciosy armii rosyjskiej, odbija się szerokim echem w Rzeczypospolitej. Upadek Krakowa, po krwawych zmaganiach, zrozumiały wobec miażdżącej przewagi wojsk rosyjskich, daje jednak konfederatom inspirację do dalszych działań wojennych na terenie Małopolski. Pomoc wojskowa Francji przynosi wyraźne efekty, pozwala umocnić twierdze na Wawelu, w Lanckoronie i Tyńcu. Dopiero gdy ustał strumień pomocy, załamała się ich obrona.
Wydawnictwo BELLONA
Rok wydania 2015
Liczba stron 210

Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!

Napisz opinię

Właściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.