...jest pusty
Warto przyjechać: życzliwi gospodarze, prastary Angkor, gęste dżungle, potężny Mekong, wibrujące życiem Phnom Penh, piaszczyste wybrzeże, wyspy. I umarli. Ci, którym Organizacja rozkazała założyć ręce na kark i wejść w gąszcz. Po raz pierwszy czytałem o nich, kiedy miałem kilkanaście lat i z półki rodziców zdjąłem książkę Domarańczyka. Zamieszkała we mnie na lata. Więc kiedy po latach wybrałem się wreszcie do Kambodży, miałem przy sobie jej pierwsze, już pożółkłe wydanie.
Fragment wstępu Wojciecha Tochmana
Wydawnictwo
INSTYTUT REPORTAŻU
Rok wydania
2015
Liczba stron
280
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.