...jest pusty
Wydanie 2009
stron 176
format 12,5 x 19,5 cm
Matki i córki. Córki i matki. Złączone więzami krwi, płcią oraz poczuciem przygniatającego obowiązku. Rozdzielone siłą oczekiwań, niemożności porozumienia, bagażem raniących słów, uskładanym przez lata. Chcą być razem, bo boją się samotności. Chcą żyć osobno, ponieważ się nienawidzą lub w najlepszym wypadku nie potrafią dać sobie nawet odrobiny prawdziwej miłości. Ponadto, w razie potrzeby, moja matka ma w zanadrzu słowa, które zabijają, kontakt jest niemożliwy, muszę zerwać, ona jest sadystką. Nawet cierpi z wyrachowaniem. Rozumiem, skąd to moje zamiłowanie do rachunków. Kiedy jej to mówię, kiedy próbuję napomknąć o czymś naprawdę interesującym, jak na przykład ta zbieżność między moją skłonnością do cyfr i jej zamiłowaniem do rachowania, zaraz mówi Co takiego? Albo Taki od grobu na siedem liter to grabarz, prawda? (fragment)
stron 176
format 12,5 x 19,5 cm
Matki i córki. Córki i matki. Złączone więzami krwi, płcią oraz poczuciem przygniatającego obowiązku. Rozdzielone siłą oczekiwań, niemożności porozumienia, bagażem raniących słów, uskładanym przez lata. Chcą być razem, bo boją się samotności. Chcą żyć osobno, ponieważ się nienawidzą lub w najlepszym wypadku nie potrafią dać sobie nawet odrobiny prawdziwej miłości. Ponadto, w razie potrzeby, moja matka ma w zanadrzu słowa, które zabijają, kontakt jest niemożliwy, muszę zerwać, ona jest sadystką. Nawet cierpi z wyrachowaniem. Rozumiem, skąd to moje zamiłowanie do rachunków. Kiedy jej to mówię, kiedy próbuję napomknąć o czymś naprawdę interesującym, jak na przykład ta zbieżność między moją skłonnością do cyfr i jej zamiłowaniem do rachowania, zaraz mówi Co takiego? Albo Taki od grobu na siedem liter to grabarz, prawda? (fragment)
Wydawnictwo
WAB
Rok wydania
2009
Liczba stron
176
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.