...jest pusty
Strona głównaKsiążki, multimediaBeletrystykaHistoriaI wojna polska 1806-1807. Tom I: Od manewru pułtuskiego do kampanii zimowej w Prusach Wschodnich
Oficer inżynierii VII K kpt. Paulin tak przedstawił natarcie: VII korpus zajął pozycje na południe od Eylau, ale nie widział lewego skrzydła zajmowanego przez IV korpus, bo pogoda była fatalna (śnieżyca). Nagle przybył generał Bertrand i polecił z rozkazu cesarza, by Augereau ruszał do natarcia. Zaczął się akurat silny północny wiatr, śnieżyca smagała twarze atakujących, oślepiając ich. Dywizje idące w kolumnach atakowych nie zdążyły się rozwinąć. Nagle w szeregi uderzyła potężna bateria, po czym zaatakowali kozacy. Generał Desjardins został ugodzony pociskiem w głowę, Heudelet dostał kartaczem w brzuch, pułkownik Macchei, Irlandczyk z pochodzenia, zastępca szefa sztabu, trzymał cugle swego konia, gdy ten sam pocisk ugodził go w przeguby dłoni.(…) Byłem w tym czasie obok marszałka Augereau, po jego prawej stronie; rozgorączkowany nie mówił ani słowa (…) Nagle sam marszałek zwalił się wraz z koniem, który go przygniótł. Wszyscy, którzy go otaczali, usiłowali go wydobyć (...). Doznał on bardzo silnej kontuzji lewego biodra.
Szczątki VII K zdołały odpłynąć w kierunku iławskiego cmentarza ścigane przez przeciwnika. To wtedy żółci huzarzy grodzieńscy przedarli się aż do samego niemal stanowiska dowodzenia Napoleona. Nad cesarskim sztabem zawisło po raz pierwszy w tej bitwie bezpośrednie niebezpieczeństwo. Cesarz, nie tracąc głowy, pchnął natychmiast na nich szwadron konnych strzelców gwardii, a z flanki kilka szwadronów dragonów, które zlikwidowały zagrożenie..
Szczątki VII K zdołały odpłynąć w kierunku iławskiego cmentarza ścigane przez przeciwnika. To wtedy żółci huzarzy grodzieńscy przedarli się aż do samego niemal stanowiska dowodzenia Napoleona. Nad cesarskim sztabem zawisło po raz pierwszy w tej bitwie bezpośrednie niebezpieczeństwo. Cesarz, nie tracąc głowy, pchnął natychmiast na nich szwadron konnych strzelców gwardii, a z flanki kilka szwadronów dragonów, które zlikwidowały zagrożenie..
Wydawnictwo
INFORTEDITIONS
Rok wydania
2015
Liczba stron
388
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.