...jest pusty
Wydanie 2009
stron 286
format 12,5x19,5 cm
oprawa broszurowa
Czarna szabla to biała broń do mokrej roboty. Dobywana z pochwy przez szlacheckich awanturników, rębajłów i zawodowych żołnierzy - wyjaśnia Jędrzej Kitowicz w ``Opisie obyczajów za panowania Augusta III``. W najnowszej książce Komudy powraca znany już Czytelnikom Jacek Dydyński, stolnikowic zwany w Ziemi sanockiej ``Jackiem nad Jackami``. Szlachcic, który przewija się przez karty XVII-wiecznej historii zajazdów, procesów i zwad. To postać autentyczna, malownicza i honorowa zaściankowy kondotier na usługach szlachty, były Lisowczyk, zaprawiony w dobrej szkole, ćwiczony na czatach, zasadzkach i podjazdach. A w opowiadaniach Komudy - co wynika z natury ``szabli do wynajęcia`` - uwikłany w waśnie sąsiedzkie, spory religijne i wojny prywatne, wśród których nie brakuje romansu. W świecie "Czarnej szabli" kocha się na zabój. Walczy na śmierć i życie. W głowie buzuje spieniona sarmacka łacina, w uszach - o ile nie podgolono ich na sejmiku - słychać świst szabli, a w ustach czuć smak wina i świeżo przelanej krwi.
stron 286
format 12,5x19,5 cm
oprawa broszurowa
Czarna szabla to biała broń do mokrej roboty. Dobywana z pochwy przez szlacheckich awanturników, rębajłów i zawodowych żołnierzy - wyjaśnia Jędrzej Kitowicz w ``Opisie obyczajów za panowania Augusta III``. W najnowszej książce Komudy powraca znany już Czytelnikom Jacek Dydyński, stolnikowic zwany w Ziemi sanockiej ``Jackiem nad Jackami``. Szlachcic, który przewija się przez karty XVII-wiecznej historii zajazdów, procesów i zwad. To postać autentyczna, malownicza i honorowa zaściankowy kondotier na usługach szlachty, były Lisowczyk, zaprawiony w dobrej szkole, ćwiczony na czatach, zasadzkach i podjazdach. A w opowiadaniach Komudy - co wynika z natury ``szabli do wynajęcia`` - uwikłany w waśnie sąsiedzkie, spory religijne i wojny prywatne, wśród których nie brakuje romansu. W świecie "Czarnej szabli" kocha się na zabój. Walczy na śmierć i życie. W głowie buzuje spieniona sarmacka łacina, w uszach - o ile nie podgolono ich na sejmiku - słychać świst szabli, a w ustach czuć smak wina i świeżo przelanej krwi.
Wydawnictwo
FABRYKA SŁÓW
Rok wydania
2009
Liczba stron
286
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.